Cześć! Nie pisałem tutaj miliony dni, i szczerze, wciąż nie bardzo wiem, jak do tego wrócić. Może za mało podróżuję? Może jestem za bardzo leniwy? Może już nie mam takiej motywacji – mniej osób tu zagląda, choć muszę przyznać, że statystyki, które dziś sprawdziłem pokazują, że mimo zerowej mojej aktywności ruch na stronie codziennie jest. Jeśli znacie odpowiedź, dajcie znać!
Nie od dziś wiadomo, że łatwiej Was przyciągnąć do scrollowania bloga, gdy we wpisie znajdują się jakieś zdjęcia… Dodam kilka, niepublikowanych tutaj. Jest Francja, jest Bułgaria i moje ukochane Włochy, które odwiedzam regularnie każdego roku od wielu, wielu lat… Wracam więc do pytania – czy ten blog – jest dobrą platformą do pokazywania takich rzeczy, czy takie blogi to już przeżytek?